niedziela, 21 października 2007

Fundusze Emerytalne, a społeczeństwo

W Polsce Fundusze Emerytalne mają całkiem nieźle. Ludzie nie interesują się ile pieniędzy zgromadzili w OFE, ile uzyskają emerytury. Nawet samodzielnie nie wybierają Funduszu Emerytalnego. Ludzie, w większości młodzi - dają się wylosować przez ZUS.

W wyborach też niewiele osób bierze udział... i coś w tym jest dziwnego. To jakaś dziejowa niesprawiedliwość? a może sprawiedliwość? Nie umiemy brać losu we własne ręce? Co drugi Polak nie potrafi wybrać Funduszu Emerytalnego? Co drugi Polak chodzi na wybory? Co drugi Polak mieszka za granica? Co drugi Polak ma problem z alkoholem, co drugi...

Takie jest nasze społeczeństwo. Fundusze Emerytalne na tym korzystają. Instytucje finansowe wykorzystują niewiedzę rodaków w kwestiach nie tylko funduszy emerytalnych, ale i kont bankowych, inwestowania w akcje, obligacje, polisy ubezpieczeniowe...

Tak to już jest, że postawa roszczeniowa i nastawienie, że ktoś inny załatwi moją sprawę, sprawia, że nie potrafimy brać byka za rogi. Polacy nie potrafią decydować samodzielnie, nie potrafią podjąć decyzji za siebie. A przecież nawet Bill Clinton mówił: "Nic o Was, bez Was!"

Gdyby tak wszyscy o tym pamiętali?
Eh... marzenia ściętej głowy - co drugi Polak ma gdzieś Fundusze Emerytalne, a to jest takie łatwe i oczywiste.