poniedziałek, 10 grudnia 2007

Otwarte Fundusze Emerytalne tracą...

Na koniec listopada 2007 otwarte fundusze emerytalne były w posiadaniu aktywów netto w wysokości 138,5 mld zł. To o 4,4 mld zł gorszy wynik, czyli o 3 proc., niż przed 30 dniami.

To najmocniejszy krach aktywów OFE od początku reformy emerytalnej z 1999 roku.

- Bezpośrednią przyczyną tak istotnego uszczuplenia majątku były kiepskie wyniki osiągnięte przez zarządzających funduszami emerytalnymi. Średnia stopa zwrotu 15 OFE w listopadzie wyniosła - 4 proc. i był to najgorszy miesięczny wynik wypracowany przez fundusze emerytalne od początku ich działalności.

Analitycy zwracają jednak uwagę, że listopad 2007 był trzecim najgorszym miesiącem pod względem zmiany wartości głównego giełdowego wskaźnika koniunktury od momentu utworzenia otwarte fundusze emerytalne, które zaczęły działać w 1999 r.

W listopadzie WIG stracił nieco ponad jedną dziesiątą swojej wartości. Najgorszy był czerwiec 2001 r., gdy główny giełdowy indeks spadł o ponad 16,5 proc.

Dodatkowym elementem, mającym istotny wpływ na zmniejszenie wartości aktywów netto, były rozliczenia czwartej, ostatniej tegorocznej sesji transferowej.

- Według naszych szacunków w ślad za osobami zmieniającymi otwarte fundusze emerytalne przekazały pozostałym graczom nieco ponad 1 mld zł. Z uwagi na stosowany system rozliczeń przepływów z sesji transferowych taka właśnie kwota tymczasowo uszczupliła aktywa netto funduszy - podali analitycy.

W listopadzie najlepiej wypadły największe fundusze: aktywa lidera CU OFE spadły o 2,6 proc., a spadek środków dwóch kolejnych największych graczy stopniał o mniej niż 3 proc (ING Nationale-Nederlanden i PZU Złota Jesień).

Najgorsze wyniki miał Aegon OFE, którego aktywa spadły o 6,1 proc., dwa razy bardziej niż rynkowa średnia.
Źródło : PAP

czwartek, 6 grudnia 2007

Przywileje emerytalne

Największą taką grupą zawodową są górnicy - oprócz pensji przysługują im trzynastki, barbórkowa czternastka, węgiel za darmo lub pieniądze na jego zakup. A na emeryturę przechodzą po 25 latach pracy pod ziemią. - podaje dziennik "Polska".

Nauczyciele mogą trzy razy w ciągu kariery zawodowej wziąć roczny, płatny urlop na podreperowanie zdrowia. Kolejarze zaś maja prawo do 99-procentowej ulgi na przejazdy pociągami, a w Dzień Kolejarza dostają po 200 zł brutto premii. Natomiast policjanci i żołnierze zawodowi mogą przejść na emeryturę po 15 latach służby, czyli już w wieku 35 lat. Przysługuje im wtedy 40 proc. emerytury, ale mogą dorabiać. Korzystają także z dopłat do wczasów. Ponadto żołnierze dostają mieszkania, dopłaty do dojazdów i dodatki za rozłąkę z rodziną.

Najbardziej obciążające dla naszych kieszeni są wcześniejsze emerytury. Ponad 20 mld zł rocznie kosztują nas emerytury wypłacane największym grupom zawodowym, czyli górnikom, kolejarzom i nauczycielom. Dodatkowo 6,5 mld zł rocznie wydajemy na emerytury dla policjantów, wojskowych i pracowników służb więziennych.

Źródło: Polska The Times

niedziela, 2 grudnia 2007

OFE,IKE,II filar,III filar,emerytura: Zmiana OFE

OFE,IKE,II filar,III filar,emerytura: Zmiana OFE

Zmiana OFE

Ostatnio zwrócił się do mnie o pomoc kolega. Interesowała go zmiana OFE. Pytał mnie: Czym mam się kierować? Jakie czynniki powinienem brać pod uwagę? Czy zmiana OFE coś kosztuje? Udało mi się udzielić odpowiedzi na większość pytań, a teraz pozwól drogi przyszły emerycie, żę podzielę się tą wiedzą z Tobą!

Zmiana OFE jest coraz śmielej dokonywanym wyborem przez Polaków. Tylko w październiku 2007 zmiany funduszu emerytalnego dokonało ponad 95 tys. osób!

Jednak wybory jakich dokonują Polacy są na ogół złe. Rodacy dają się nabrać nieuczciwym akwizytorom OFE...

To zastanawiające dlaczego wybierane są najsłabsze OFE? Dlaczego klientom dobrych i bardzo dobrych funduszy emerytalnych wmawia się ciemnotę i przepisują się oni do najgorszych OFE?

Oczywiście jak zawsze, kiedy nie wiadomo o co chodzi - musi chodzić o pieniądze. Akwizytorzy najsłabszych OFE zarabiają tylko na jednej osobie, która zmienia fundusz emerytalny, nawet ponad 1000 zł! Niejednokrotnie w zamian za pieniądze okłamują klientów - przedstawiając super wyniki z krótkiego okresu, albo tłumacząc, że najwięcej mogą zyskać tylko te OFE, które są dzisiaj tanie. W końcu za jakiś czas podrożeją, a klient zbije na takiej transakcji krocie!

To bzdura oczywiście, gdyż zmiana OFE nie ma nic wspólnego z giełdą czy akcjami. Po za tym na rynku kapitałowym nie ma prostych rozwiązani, dlaczego zatem ludzie dają się nabrać?

Po prostu Polacy nie umieją liczyć i niewiele wiedzą o finansach. Tracą na tym krocie, mając nadzieję na super zyski. Czy nie warto zatem rozsądnie dokonać zmiana OFE?