Przyczyną była przede wszystkim zła sytuacja na warszawskim parkiecie. Na koniec sierpnia wartość głównych indeksów znów była niższa niż miesiąc wcześniej. Bardziej spadła wartość indeksów małych i średnich spółek (mWIG40 o 5,8 proc., a sWIG80 o 7,3 proc.) niż tych największych (WIG o 3,6 proc.). Wartość jednostek funduszy obniżyła się w sierpniu mniej niż indeksy, bo o 1,7 proc. (w lipcu o 1,5 proc.). To dlatego, że akcje stanowią poniżej 40 proc. składu ich portfeli inwestycyjnych. Najsłabiej poszło takim OFE, jak Pekao i Polsat, które mają dużo papierów udziałowych, w tym sporo małych i średnich spółek. Najlepszy wynik, choć wciąż na minusie, miały Allianz i Aegon. Te dwa fundusze oraz AIG najlepiej radziły sobie w całym okresie korekty na warszawskiej giełdzie (od 10 lipca).
Sierpień był już trzecim miesiącem w tym roku (oprócz lutego i lipca), w którym wartość jednostek się obniżyła. Jednak gdy się patrzy na stopę zwrotu wciągu ośmiu miesięcy, to okazuje się, że jest dodatnia. Przeciętnie wyniosła 8,3 proc., i to głównie dzięki inwestycjom w akcje. W tym samym czasie inwestycja na lokacie dała nieco ponad 2 proc. Najlepiej wypadły w tym czasie fundusze Pekao i Polsat, które osiągnęły bardzo dobre wyniki w I półroczu, a najsłabiej -Bankowy.
To pokazuje, że klienci nie muszą się obawiać o swoje oszczędności. W ogólnym bilansie ostatnie spadki nie spowodowały u nich straty, jedynie zmniejszenie zysków. Co będzie w kolejnych dniach i miesiącach? Zdaniem Jarosława Skorulskiego, wiceprezesa Pocztylion-Arka PTE, wiele zależy od tego, co się wydarzy w Stanach Zjednoczonych. - Wbrew temu, co mogłoby się wydawać, sytuacja polityczna w Polsce ma mniejsze znaczenie niż to, co się dzieję na świecie - ocenia.